Do mojej rodzinki lakierów dołączyły przedwczoraj 3 z nowej kolekcji Golden Rose, Ice Chic. Wybrałam kolory nr 12, 57 i 58. Wszystkie są jakby "przydymione", nie wiem jak to inaczej określić. W tym poście pokażę Wam kolor nr 12 i 58. Nr 12 chyba najbardziej skradł moje serce :)
|
Po lewej nr 58, po prawej 12 |
Widziałam już inne kolory na Waszych blogach i recenzje kusiły mnie żeby wypróbować coś z tej serii i była to naprawdę dobra decyzja. Lakiery bezproblemowo się rozprowadzają, nie zalewają skórek, chociaż przy moich kolorach potrzeba 3 warstw aby uzyskać dobre krycie. Jednakże nie przeszkadza mi to, bo odcienie są przepiękne i nie mogę oderwać od nich wzorku! Myślę, że równie ciekawie wyglądałyby w macie, jak i w błyszczącej wersji.
Macie już jakieś lakiery z tej serii? A może dopiero się na nie skusicie?
Ta dwunastka niesamowita <3
OdpowiedzUsuń58 śliczny, właśnie takie kolorki lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne są! dwunastka piękna.
OdpowiedzUsuńświetne połączenie! i faktycznie, takie przydymione kolory :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, o tej serii. Fajne kolory i ładny design buteleczek. Szkoda, że nie kryją po dwóch warstwach.
OdpowiedzUsuńPiękne lakiery :D
OdpowiedzUsuńoo to m isię mega podoba !
OdpowiedzUsuńcokolwiek byś nałożyła na sowje panzokcie by mi się podobało chyba ;D
OdpowiedzUsuńŁał co za kolor, zakochałam się w tym brudnym fiolecie, zdecydowanie moje klimaty!
OdpowiedzUsuńJak pięknie się prezentują paznokcie w takich kolorach;)
OdpowiedzUsuńUnhas lindas assm e as cores usadas também.
OdpowiedzUsuńTudo muito bonito.
Bjim ...
blog Usei Hoje
Jak widziałaś ja skusiłam się na 5 kolorków z tej serii , które właśnie pokazuję cały czas na blogu, ale inne kolorki, bo ja lubię takie żywsze ,bardziej wesołe ;)
OdpowiedzUsuńCudowne :)
OdpowiedzUsuń