czwartek, 27 października 2016

Jelonek

14 komentarzy :

Dzisiaj skończyłam zajęcia wyjątkowo wcześnie z powodu jednego odwołanego wykładu, więc byłam tylko na lektoracie, gdzie oglądaliśmy film. W takim wypadku stwierdziłam, że dodam coś tutaj, mimo iż jest czwartek, a nie obiecana niedziela. Na pewno nie zaszkodzi, bo w galerii na dysku czeka kilka zdobień do pokazania, a nowe ciągle są do zrealizowania. Także ten post napisałam wczoraj późnym wieczorem, a wróciłam do domu, zjadłam i położyłam się "na chwilę" i obudziłam się, a tu po 19... Także post przedstawiam Wam teraz :D

Do tego zdobienia użyłam wzorów z dwóch płytek: BP-77 (trójkąty) oraz JQ-10 (jelonek i tło pod nim - kwiatki). Zielony lakier to Golden Rose Rich Color nr 110, biel - GR Rich Color nr 76, zielone kwiatki odbiłam tymże zielonym lakierem GR, natomiast żółte lakierem Miss Sporty nr 301. Czerń to lakier do stempli z BPS. Całość pokryłam topem SH Insta-Dri.

Dopiero jak zrobiłam zdjęcia to zobaczyłam, że wzór się troszeczkę rozmył od topu, a gołym okiem nie było tego widać.

Zdobienie bardzo miło mi się nosiło :)








Przez tą pogodę ostatnio coś nie mogę dopasować ustawień aparatu :(

niedziela, 23 października 2016

Wibo, Holographic Nail Polish, nr 4

19 komentarzy :

Ile z Was zakochało się w swatchach nowych holo lakierów Wibo na ich oficjalnym fanpage'u? (klik jeśli nie widzieliście, a chcecie mieć porównanie z tym postem) Ja byłam jedną z tych osób i oczekiwałam tych nowości z niecierpliwością. Liczyłam, że skoro mają być w październiku to będą już podczas promocji, ale no cóż... Pojawiły się po promocjach. Poszłam z nastawieniem, że kupię wszystkie 4, bo takie ładne! Ale jak zobaczyłam je na sklepowej półce to hmm... Byłam rozczarowana. Lakiery wyglądały jak zwykłe brokaty, myślałam nawet, że będą o fakturze piasku. Ale spróbować musiałam, więc wybrałam fiolet nr 4.

Najpierw nałożyłam go na wzornik i w sumie pomyślałam, że lakier jest ok i fajnie, że jest gładki, a nie chropowaty. Po kilku dniach dałam go na paznokcie i można powiedzieć, że się w nim zakochałam.

Efekt holo nie jest super mocny, ale jest. Do tego jest to efekt linearny, a nie rozproszony, co bardzo mnie cieszy, bo już traciłam nadzieję. (niestety, na zdjęciach nie udało mi się go idealnie uchwycić) Kolor bazowy to taki pastel, bardzo mi się podoba. Jednak do dobrego krycia potrzeba 4 warstw, ale myślę, że efekt jest tego warty. Lakier jest pełen fioletowych oraz holo drobinek. Wykończenie jest na wysoki połysk!  Nie powiem Wam jak ze zmywaniem, bo w obawie przed brokatem dałam go na bazę peel off.

Zdjęcia robiłam przy świetle dziennym (pochmurny dzień), przy sztucznym świetle zimnym i ciepłym. Jednak żadne z tych nie oddało prawdziwego efektu. Żałuję, że lakiery nie weszły do sprzedaży latem, wtedy zdjęcia byłyby milion razy lepsze...

Po kilku dniach skusiłam się jeszcze na czarną wersję, ale o niej w innym poście ;)








I jeszcze na dokładkę filmik :)


Skusiłyście się na zakup któregoś lakieru z tej serii? 
Dajcie znać jaka jest Wasza opinia na ich temat!

niedziela, 16 października 2016

Holo pyłek i stemple z płytką ND111

21 komentarzy :

Witajcie po tygodniu! Teraz posty będą się pojawiały raczej co niedzielę, bo w tygodniu nie mam czasu na pisanie niczego innego oprócz notatek z wykładów. Studiowanie jest ciężkie - a to dopiero drugi tydzień. Chociaż muszę Wam powiedzieć, że czuję się jakbym miała dwa weekendy, bo w poniedziałek mam mało zajęć, a wtorek wolny, ale za to pozostałe trzy dni czuję jakby był to cały tydzień... Jednak na paznokcie zawsze znajdę czas - zazwyczaj maluję je właśnie we wtorek, a potem w weekend, więc ze wstydem przyznaję, że mam Wam do pokazania jeszcze 3 zdobienia (ale na pewno wszystkie zobaczycie - w jesiennych kolorach i jesiennym klimacie :))

Dzisiaj chcę Wam pokazać holograficzny pyłek z Born Pretty Store, który zamówiłam sobie przez Aliexpress. Znajdziecie go TUTAJ. Wcieramy go za pomocą pacynki lub palca, tak jak pyłki mirror i tym podobne. Zrobienie mu zdjęć było wyzwaniem ze względu na deszczowe dni, więc dostaniecie trochę zrobionych przy sztucznym świetle. Siedząc na sali wykładowej cały czas patrzyłam na te paznokcie, bo mieniły się niesamowicie przy światłach!

I tak! Dzisiaj widzicie hybrydę na moich paznokciach, po raz drugi na blogu. Postanowiłam się w końcu przekonać do tej metody i od czasu do czasu noszę hybrydowe paznokcie, jednak nie rezygnuję z tradycyjnych lakierów i to one cały czas częściej goszczą na moich paznokciach. Lakier hybrydowy to Semilac 031 Black Diamond. Użyłam bazy również z Semilaca, natomiast top bez warstwy dyspersyjnej jest nieznanej firmy, kupiony w lokalnym sklepiku z kosmetykami, a sprawuje się naprawdę dobrze.



Wzór trójkątów pochodzi z płytki ND111, którą dostałam w ramach współpracy od Nicole Diary jakiś czas temu. Ich produkty znajdziecie na Amazon oraz Aliexpress. Płytka, tak jak pozostałe dwie, które mam w swojej kolekcji jest bardzo dobrze wykonana, wzory odbijają się bez zarzutów. Znajdziemy na niej 6 geometrycznych wzorów całopaznokciowych. Odbijałam czarnym lakierem BPS.

A teraz już bez gadania... bo jeju, ale się rozpisałam o wszystkim i o niczym...
ZAPRASZAM NA ZDJĘCIA!









Próbowałyście używać już jakiś pyłków?

niedziela, 9 października 2016

Geometrycznie

20 komentarzy :

To mani zmalowałam już dobry tydzień temu i bardzo dobrze mi się je nosiło, wytrzymałam z nim, albo raczej ono ze mną, niecałe 6 dni, choć pewnie miałabym je dłużej, gdyby nie nieszczęśliwy wypadek. Jeśli śledzicie mojego instagrama to pewnie wiecie co się stało... W środę był tak silny wiatr, że otwierając drzwi od samochodu, po prostu przytrzasnął mi nimi rękę i straciłam 2 paznokcie ;-; (na szczęście, że u prawej ręki, a nie lewej-fotogenicznej)
Wskazujący był złamany już na skórze, więc skróciłam go na "zero". A palce (i serce) bolą do dziś.


Na szczęście zdjęcia zdobienia zrobiłam tuż przed tym felernym zdarzeniem...

Do zdobienia użyłam: Golden Rose Ice Chic nr 15 (beżowy), Lovely Classic 34 (czarny), lakiery do stempli z BPS (czarny i biały), zygzaki pochodzą z płytki hehe 005, a trójkąty z płytki BP-77. Całość pokryłam topem SH Insta-Dri.




W jakich nieszczęśliwych (nietypowych) wypadkach wy złamałyście swoje paznokcie?

wtorek, 4 października 2016

Złota folia transferowa

13 komentarzy :

Witajcie w październiku! Zapraszam na kolejną dawkę jesiennych kolorów :) Tymczasem ja jakoś przeżyłam swój pierwszy dzień na studiach, jeszcze bez wykładów, one zaczną się jutro. Życzcie mi powodzenia! (przyda się haha)

Jakiś czas temu dostałam do recenzji od Born Pretty Store klej do folii transferowej. Kiedyś zamówiłam dwie sztuki z Avonu, ale nie działały bez kleju, więc dobrze się złożyło, że BPS ma takowe w swojej ofercie. Klej znajdziecie w dziale nail art, dokładnie TUTAJ, w standardowej cenie $4.59

Długo się zbierałam żeby w końcu go użyć, ale miałam tyle planów na paznokcie w wakacje, że jakoś mijałam się z foliami. Ostatnio zamówiłam dwie kolejne, także pewnie niedługo pojawią się z nimi zdobienia, bo są świetne!

Z kleju jestem zadowolona. Dobrze się go rozprowadza na paznokciach, czas wysychania nie jest jakiś szybki, ale jak pomalujecie nim wszystkie paznokcie na raz to jak skończycie, od razu możecie zaczynać kleić od pierwszego paznokcia, na którym został on nałożony (mam nadzieję, że zrozumiałyście co miałam na myśli XD). Jest biały i wysycha na przeźroczysto. Folia bardzo dobrze się na niego przenosi. 

Ja pędzelkiem malowałam łuki, było z tym trochę problemów haha, ale jakoś to wyszło. Niestety jak pokryłam całość topem to folia trochę się skurczyła i pokazały się na niej małe dziurki i nierówności. Ale z daleka wyglądało to naprawdę przyzwoicie.

Lakier bazowy to Eveline miniMAX 837, który kupiłam na Warsaw Beauty Days. W kolorze jestem zakochana! Nie za często noszę czerwienie, ale ten raczej określiłabym jako buraczkowy kolor i pewnie użyję go jeszcze nie raz!





Lubicie folie transferowe?