wtorek, 20 września 2016

Warsaw Beauty Days + różowy gradient ze stemplami


Czeeeeeeść! Słyszałyście o Warsaw Beauty Days, które odbyło się w ten weekend w Ptak Warsaw Expo? Tak się złożyło, że dostałam zaproszenie na to wydarzenie i w sumie nie wiedziałam czy pojadę, bo listonosz dotarł do mnie dopiero w piątek popołudniu, więc decyzja została podjęta bardzo szybko, w piątkowy wieczór. A że zaproszenie okazało się dla dwóch osób to zabrałam ze sobą przyjaciółkę :)

W sobotę o 5:55 wsiadłyśmy w pociąg, aby o 10:40 wysiąść w Warszawie Centralnej. Od razu pobiegłyśmy szukać autobusu, który został zapewniony przez organizatorów wydarzenia, przejazd był darmowy. I czekałyśmy na dworcu autobusowym, a z nami kilka innych dziewczyn, a autobus nie przyjeżdżał. Okazało się, że czekałyśmy na złym przystanku, a ten właściwy był po drugiej stronie dworca, więc musiałyśmy czekać na autobus do godziny 12:00 (kursowały o pełnych godzinach). W międzyczasie chociaż zdążyłyśmy coś zjeść.

W Ptak Warsaw Expo byłyśmy około 12:30, poszłyśmy się zarejestrować i dostałyśmy super różowe bransoletki jako przepustkę do wstępu na wydarzenie.


Moja ręka po prawej, w kolorze trupiej bieli (chociaż w tym roku to i tak jestem opalona!)

Weszłyśmy na teren wydarzenia, gdzie było pełno stoisk z kosmetykami! Mnie osobiście interesowały najbardziej te paznokciowe, ale przeszłyśmy między wszystkimi. Ale najpierw udałyśmy się pod scenę, gdzie była długa kolejka do rozmów z Mają Sablewską, a druga kolejka do spotkania z Red Lipstic Monster. Ola jest wielką fanką RLM, więc oczywiste, w której kolejce stanęłyśmy. Po pół godzinie czekania udało nam się z nią porozmawiać, zrobić zdjęcia, a nawet dostać autograf. RLM jest przesympatyczna! I miała piękne paznokcie z metalicznym gradientem <3





 Potem ruszyłyśmy na podbój stoisk i nie wiem czy kogoś zadziwię, jeśli powiem, że najwięcej czasu spędziłyśmy przy stoisku Indigo, nie mogąc zdecydować się, które kolory lakierów wybrać. Do tego była promocja 2+1 gratis, więc żal było nie skorzystać. Dodatkowo dwa stoiska Indigo oddzielała przepiękna ścianka!




Kupiłam 3 lakiery hybrydowe i preparat odżywczy do skórek i paznokci. Kolory lakierów są tak piękne, że z czasem znajdą się i na moich paznokciach (muszę się przekonać w końcu do hybryd, bo kusi mnie zrobienie mirror effect).



Oprócz tego kupiłam jeszcze 2 zwykłe lakiery z Eveline idealne na jesień. Tam również była promocja - drugi produkt za grosz.


 Równolegle do Beauty Days odbywał się Warsaw Fashion Week oraz Międzynarodowe Targi Mody Fast Fashion. Tam również poszłyśmy, po drodze zjadając lody śniegowe i odpoczywając na leżakach. Zobaczyłyśmy pokaz Łukasza Podwika.




Autobus do Warszawy Centralnej miałyśmy o 16:30, a pociąg do domu o 17:25, na miejscu byłyśmy o 22:00. Wyjazd zaliczam jak najbardziej do udanych :D

A teraz paznokcie, które miałam na to wydarzenie. Skończyłam je robić w piątek przed północą, więc nie nagrałam nawet tutorialu. Do zdobienia użyłam: Golden Rose Rich Color 76 (biały), Rimmel Rita Ora 270 Sweet Retreat (ciemny róż), Rimmel 60 sec super shine 262 (jasny róż), lakier do stempli od BPS, płytka Qgirl-030.






Byłyście na Warsaw Beauty Days?
A może wybieracie się na Beauty Forum & Spa w nadchodzący weekend? 
(mnie bardzo kusi pojechanie tam, ale raczej się nie uda)

23 komentarze :

  1. wycinasz skorki czy tylko odsuwasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się odsuwać. Teraz walczę z nimi, bo są strasznie przesuszone i traktuję je oliwkami

      Usuń
  2. Jakoś umknęło mi to wydarzenie ale za to na ten weekend już mam bilety i wydam miliony na lakiery ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz śliczne paznokcie. Na pewno przyciągały wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, ta ściana Indigo super dla lakieromaniaczki :D Bardzo ładne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę możliwości uczestniczenia w takim wydarzeniu :)
    Zdobienie bardzo ładne, "w Twoim stylu" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jakie słodkości! Bardzo fajne mani!

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie ślicznotki! mam dużą ochote na lakiery z Indigo

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam ani o tym ani o następnym wydarzeniu;D Raczej nie bywam, nie interesuje się, nie mam takiej potrzeby i nie lubię być w tłumie. A paznokcie super Ci wyszły, cukierkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chciałam się tam pojawić lecz się nie udało :(
    Śliczne zdobienie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie byłam na targach kosmetycznych - cały czas sobie obiecuję, że na jakieś pojadę. Ale wychodzi jak wychodzi ;-) Paznokcie miałaś pięknie pomalowane!

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne paznokcie, bardzo podoba mi się ten wzór ;) sama byłam tylko na targach w Krakowie i się zawiodłam, bo nie było Indigo i Orly, a głównie na te firmy się nastawiłam :(

    OdpowiedzUsuń
  12. szkoda że mnie tam nie było ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam o tym wydarzeniu, jednak nie było mnie tam. Kto wie, może kiedyś będzie okazja, aby pojawić się w takim miejscu i spotkać osoby które mają podobne zainteresowania :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam takie wydarzenia i zawsze jak coś dzieje się w Pzn to idę jak mogę :d Pazurki są rewelacyjne kochana! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie niestety nie mogło tam być :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Pazurki super , widziałam już na insta ;) niedawno robiłam cos podobnego

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam mani tego typu, super :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i za to, że odwiedzacie mojego bloga :)