17 lutego obchodzimy Dzień Kota - czyli mojego ulubionego zwierzęcia! Więc paznokci w kotki nie mogło tu zabraknąć :D Stemplowe koteczki pochodzą z płytki 春の歌-20, a po Polsku powiem, że po prostu dostaniecie ją w Born Pretty Store, dokładnie tutaj. Odbijane czarnym lakierem do stempli BPS. Lakier bazowy to Golden Rose Ice Chic nr 13.
Macie koty w domu?
Ja mam mojego Gingera, jest z nami od dwóch lat i nie wyobrażam sobie już życia bez niego. Towarzyszy mi cały czas - przy jedzeniu, uczeniu się, pisaniu postów na bloga, robieniu zdjęć, śpi ze mną... Jest bardzo towarzyski, czasem mu odbija i nie może przestać biegać po mieszkaniu, uwielbia wszystko co puchate i co się rusza, więc ma swój własny puszek (taki jak breloczki do torebek, kluczy) i uwielbia za nim ganiać, potrafi nawet aportować! Uwielbia też zjadać pióra, które czasem wypadną z poduszek lub po prostu te, które ma przy zabawkach (w nowych utrzymują się do około 10 minut zanim je zje). Jest bardzo mądrym kotem, nigdy nie przegapi wieczornej pory karmienia, a jak my zapomnimy to się głośno przypomni. Oprócz swojego imienia reaguje również na słowo "MASZ", nieważne gdzie jest i co robi - od razu przybiegnie.
Aaaa przecudny!!! Uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńManicure też fajne, ale zauważyłaś zapewne, że mam słabość do rudych kotów. Zresztą do wszystkich kotów. Najmniej chyba do rasowych. Ale też lubię :)
Super kotek. Uwielbiam takie dachowce - są najsympatyczniejsze :)
OdpowiedzUsuńGdzie on wlazł na tym ostatnim zdjęciu? :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor sierści. Tak patrząc jeszcze na zdjęcia... Twojego kota też interesują lakiery do paznokci?
Pozdrawiam :)
Na ostatnim zdjęciu sprawdzał czy sufit równo pomalowany haha
UsuńA lakiery do paznokci uwielbia... przewracać XD
Urocze :) Masz prześlicznego kotka, jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńurocze kotki
OdpowiedzUsuńPiękny ten kotek.
OdpowiedzUsuńAaa jakie mega świetne zdobienie! ;-D Super!
OdpowiedzUsuńŚwietne pazurki i cudny kotek! Ha mam u siebie też małą wariatkę :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam tej płytki, jest super :D jak i pazurki :)
OdpowiedzUsuńUroczy mani. Moja Frida jest ze mną od 4 lat i to najlepsza decyzją jaką podjęłam. To cudowne zwierzę. Jasne, chodzi własnymi drogami ale zawsze wita się ze mną jak wracam, śpi koło mnie w łóżku, a jej mruczenie uspokaja jak dobry lek ;)
OdpowiedzUsuńnice post
OdpowiedzUsuń