Czeeeeeeść! Słyszałyście o Warsaw Beauty Days, które odbyło się w ten weekend w Ptak Warsaw Expo? Tak się złożyło, że dostałam zaproszenie na to wydarzenie i w sumie nie wiedziałam czy pojadę, bo listonosz dotarł do mnie dopiero w piątek popołudniu, więc decyzja została podjęta bardzo szybko, w piątkowy wieczór. A że zaproszenie okazało się dla dwóch osób to zabrałam ze sobą przyjaciółkę :)
W sobotę o 5:55 wsiadłyśmy w pociąg, aby o 10:40 wysiąść w Warszawie Centralnej. Od razu pobiegłyśmy szukać autobusu, który został zapewniony przez organizatorów wydarzenia, przejazd był darmowy. I czekałyśmy na dworcu autobusowym, a z nami kilka innych dziewczyn, a autobus nie przyjeżdżał. Okazało się, że czekałyśmy na złym przystanku, a ten właściwy był po drugiej stronie dworca, więc musiałyśmy czekać na autobus do godziny 12:00 (kursowały o pełnych godzinach). W międzyczasie chociaż zdążyłyśmy coś zjeść.
W Ptak Warsaw Expo byłyśmy około 12:30, poszłyśmy się zarejestrować i dostałyśmy super różowe bransoletki jako przepustkę do wstępu na wydarzenie.
Moja ręka po prawej, w kolorze trupiej bieli (chociaż w tym roku to i tak jestem opalona!)
Weszłyśmy na teren wydarzenia, gdzie było pełno stoisk z kosmetykami! Mnie osobiście interesowały najbardziej te paznokciowe, ale przeszłyśmy między wszystkimi. Ale najpierw udałyśmy się pod scenę, gdzie była długa kolejka do rozmów z Mają Sablewską, a druga kolejka do spotkania z Red Lipstic Monster. Ola jest wielką fanką RLM, więc oczywiste, w której kolejce stanęłyśmy. Po pół godzinie czekania udało nam się z nią porozmawiać, zrobić zdjęcia, a nawet dostać autograf. RLM jest przesympatyczna! I miała piękne paznokcie z metalicznym gradientem <3
Potem ruszyłyśmy na podbój stoisk i nie wiem czy kogoś zadziwię, jeśli powiem, że najwięcej czasu spędziłyśmy przy stoisku Indigo, nie mogąc zdecydować się, które kolory lakierów wybrać. Do tego była promocja 2+1 gratis, więc żal było nie skorzystać. Dodatkowo dwa stoiska Indigo oddzielała przepiękna ścianka!
Kupiłam 3 lakiery hybrydowe i preparat odżywczy do skórek i paznokci. Kolory lakierów są tak piękne, że z czasem znajdą się i na moich paznokciach (muszę się przekonać w końcu do hybryd, bo kusi mnie zrobienie mirror effect).
Oprócz tego kupiłam jeszcze 2 zwykłe lakiery z Eveline idealne na jesień. Tam również była promocja - drugi produkt za grosz.
Równolegle do Beauty Days odbywał się Warsaw Fashion Week oraz Międzynarodowe Targi Mody Fast Fashion. Tam również poszłyśmy, po drodze zjadając lody śniegowe i odpoczywając na leżakach. Zobaczyłyśmy pokaz Łukasza Podwika.
Autobus do Warszawy Centralnej miałyśmy o 16:30, a pociąg do domu o 17:25, na miejscu byłyśmy o 22:00. Wyjazd zaliczam jak najbardziej do udanych :D
A teraz paznokcie, które miałam na to wydarzenie. Skończyłam je robić w piątek przed północą, więc nie nagrałam nawet tutorialu. Do zdobienia użyłam: Golden Rose Rich Color 76 (biały), Rimmel Rita Ora 270 Sweet Retreat (ciemny róż), Rimmel 60 sec super shine 262 (jasny róż), lakier do stempli od BPS, płytka Qgirl-030.
Byłyście na Warsaw Beauty Days?
A może wybieracie się na Beauty Forum & Spa w nadchodzący weekend?
(mnie bardzo kusi pojechanie tam, ale raczej się nie uda)